Miałam marzenie. O sesji w stylu syrenki, ale nie z ogonem, raczej z dłuuugą spódnica i muszelkową koroną. Przygotowałam spódnicę (z firany z Ikea 😄), zrobiłam koronę (tak, to ręczna robota! 😍), a modelka zaproponowała idealnie wpisujacy się stylem biustonosz z New Yorkera … i pomysł przeleżał w szufladzie 4 lata! Odleżał swoje i w końcu udało nam się go zrealizować.

Nawet pogoda nam dopisała, chociaż pieknych, goracych dni w Gdyni niewiele. Pojechałyśmy na moją ulubioną plażę w Babich Dołach w Gdyni i przemieniłysmy Weronikę w syrenkę 😁

Jakiś czas temu obiecałysmy pokazać Weroniki delikatniejszą wersję. Bo to piękna, wrażliwa, dobra dusza. Jest w niej zadziorność, ale i subtelność. Z Weroniką nie ma rzeczy niemożliwych! 😍😁❤️ Sami zobaczcie!

Zdjęcia ukazały się w magazynie Vigour Magazine w Kanadzie ❤️ Dziękujemy!

Thank you VIGOUR MAGAZINE. We appreciate you like our work ❤️